PALP: pracowity tydzień

Bez niespodzianek obyło się w niedzielnych meczach czołowej trójki Pszczyńskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej – Ełka Team, Alma i Stado w komplecie zapunktowały i zapewniły sobie awans do grupy mistrzowskiej. O pozostałe miejsca w czołowej „ósemce” walka toczyć się będzie do ostatniej kolejki. W środę i czwartek rozegrano natomiast ćwierćfinały Pucharu Ligi.

Na inaugurację 12.kolejki Stado zmierzyło z ostatnim RB Acapulco i mimo braku kilku podstawowych zawodników nie miało problemów z odniesieniem zwycięstwa. Co prawda czechowiczanie w drugiej połowie nieco postraszyli goczałkowiczan, doprowadzając do wyniku 3-2, ale w ostatnich minutach najpierw najlepszy strzelec Stada Dawid Wilgos (ustrzelił w tym meczu hat tricka), a potem Oskar Nowak sprawili, że niespodzianki nie było. 

Drugie z rzędu wiosenne zwycięstwo odniosły „Termexy”, drugi raz wygrywając 3-2. Tym razem byli górą w pszczyńskich derbach z Relaksem. Już w pierwszej akcji gola zdobył Mateusz Kur, potem z karnego podwyższył Piotr Piętka, a na 3-0 strzelił Adrian Nokel. Rozmiary porażki w końcówce zmniejszyli Wojciech Kuś i Krzysztof Cierpiał. Prawdziwą wartość Termexu poznamy jednak w następnej kolejce, kiedy zagra ze Stadem. Mecz odbędzie się we wtorek ze względu na udział „halowców”  ze Stada w niedzielnym turnieju Futsalowej Ligi Mistrzów, który zostanie rozegrany w Tychach w hali przy ul. Piłsudskiego.

Alma Miedźna pewnie pokonała Profi M-Tec 7-1. Na dwa pierwsze gole Marka Gruszki odpowiedział Bartosz Poczkajski i było 2-1, ale jeszcze przed przerwą Marek Krzystolik zdobył trzecią bramkę. W drugiej połowie strzelali już tylko zawodnicy Almy. Gruszka i Krzystolik popisali się hat trickami, siódmego gola dołożył Dawid Przewoźnik i ekipa z Miedźnej umocniła się na pozycji wicelidera.

Bardzo ciekawy przebieg miało spotkanie ATS Jakub z PNP Czechowice. W razie wygranej „Jakuby” zapewniłyby sobie już miejsce w grupie mistrzowskiej. Tak się jednak nie stało. PNP objęło prowadzenie po strzale Filipa Horwata, jednak Tomasz Paszek zdołał wyrównać. Potem dwukrotnie trafił Dariusz Czapiga, a w 18.minucie kontaktową bramkę ponownie strzelił Paszek. Po zmianie stron na 4-2 podwyższył Czapiga, a ATS stać było tylko na zniwelowanie porażki po golu Rafała Drzyzgi w 39 minucie. Dzięki zwycięstwu czechowiczanie awansowali na siódme miejsce.

Do niespodzianki doszło też w starciu Bau-Matu z Ośrodkiem nad Dokawą. Porębianie z powodu problemów kadrowych pierwszy mecz oddali walkowerem. Tym razem kłopotów nie było. Co więcej – pod nieobecność Rafała Czerneckiego i Łukasza Kapusty tym razem na boisku błyszczał Tomasz Kłóskiewicz. Zdobył cztery gole, dwa razy asystował i był prawdziwym „ojcem zwycięstwa” swojego zespołu. A zespół Grzegorza Ryguły może pluć sobie w brodę, bo ze stanu 1-4 zdołał doprowadzić do 5-4. Hat trickiem popisał się Daniel Drobiec, a po jednej bramce strzelili Damian Gruszka i Miłosz Gruszka (kolejny duet ojciec i syn, grający i strzelający w PALP-ie). Bau-Mat w ostatnich sekundach zdołał jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Na brak emocji nie mogliśmy narzekać w meczu BKR Team – OKS Pan Dietetyk. OKS-y prowadziły po golu Macieja Grygiera, ale błyskawicznie odpowiedział Wojciech Dygowski, a pod koniec pierwszej połowy z karnego nie pomylił się Jacek Rabaszowski i było 2-1 dla BKR-u. Jeszcze w 25.minucie Błażej Gad doprowadził do remisu, lecz trzy kolejne gole były dziełem piłkarzy BKR-u – braci Adama i Grzegorza Góralczyków i Jakuba Kubicy. Dla OKS-u trafił jeszcze tylko po raz drugi Gad, a zwycięstwo pozwoliło BKR-om przybliżyć się do gry w grupie mistrzowskiej.

Niedzielne granie zakończyło się kolejnym, dwunastym z rzędu zwycięstwem Ełki Team. Do 16.minuty spotkania z Enigmą Northtec Czechowice utrzymywał się bezbramkowy remis. Wtedy jedyną bramkę w tej części gry strzelił Jakub Kiecok. Drugiego gola dla lidera zdobył najlepszy strzelec ligi Łukasz Osemlak (ma już 24 trafienia na koncie), a potem Jakuba Filapka w bramce Enigmy pokonali jeszcze Łukasz Mika i Marcin Chrobaszczyk i Ełka wygrała 4-0.

W przełożonym na środę meczu Constructor Tychy wygrał z FC Staude 2-1 i jako czwarty zespół zapewnił sobie awans do grupy mistrzowskiej. Ale wicemistrz z poprzedniego sezonu nie miał łatwej przeprawy z przedostatnią drużyną ligi. Do przerwy prowadził tylko 1-0 po golu Tobiasza Mazurka, po zmianie stron rywale ze Studzionki odpowiedzieli celnym uderzeniem Pawła Nowaka, a wynik ustalił w 27.minucie Grzegorz Ryś.  

W środę i czwartek rozegrane zostały też ćwierćfinałowe mecze Pucharu Ligi PALP. W pierwszym spotkaniu ostatnie w tabeli RB Acapulco prowadziło grę w pierwszych 20 minutach z liderującą Ełką 1-0 i dopięło swego po bramce Adriana Kurowskiego w 19.minucie. Zaraz po przerwie wyrównał jednak Marek Gandyk, hat trickiem popisał się Łukasz Mika, dwa trafienia dołożył Łukasz Osemlak, jedno Maciej Majewski i skończyło się zwycięstwem Ełki 7-1. Także w starciu Stada z Ośrodkiem nad Dokawą wysoko triumfował faworyt. Po czterech golach Wojciecha Deptucha, trzech Dawida Wilgosa oraz jednym Artura Józefowicza i Mateusza Machonia goczałkowiczanie wygrali 9-2 (dla pokonanych strzelili Marcin Urbańczyk i Damian Gruszka). 

Co innego w czwartek. Pszczyński Relaks w 4.minucie meczu z PNP Czechowice dzięki trafieniu Wojciecha Kusia objął prowadzenie i to zespół Adriana Kędziora dyktował warunki na boisku. Potwierdzeniem tego był drugi gol Kusia w 29.minucie, a czechowiczan stać było tylko na honorową bramkę Piotra Wity i to Relaks awansował do półfinału. Zmierzy się w nim z OKS Pan Dietetyk, który również dość  niespodziewanie wygrał z Almą 4-3, chociaż prowadził już 4-1 po dwóch golach Tomasza Obetkona i jednym Oskara Witańskiego oraz Marcina Jazgarskiego. Co więcej, wynik mógł podwyższyć Maciej Grygier, który dwukrotnie w jednej akcji trafił w słupek (!), a raz w poprzeczkę. Dla Almy dwie bramki strzelił Bronisław Nachlik, jedną minutę przed końcem Tomasz Łaszkiewicz. Zespół z Miedźnej w drugiej połowie szturmował bramkę OKS-u, ale prawdziwym bohaterem okazał się golkiper Mateusz Pisarek, broniący w kilku nieprawdopodobnych sytuacjach. Mecze półfinałowe za dwa tygodnie – w środę 24 kwietnia.