Remis w meczu na szczycie

Młodzieżowa Liga Futsalu 23/24

W trzeciej kolejce Młodzieżowej Ligi Futsalu doszło do meczu na szczycie, w którym Cudowne Dzieci Pszczyńskiej Piłki zremisowały z Leczo 3-3, chociaż do przerwy prowadziły 2-0. Drugie zwycięstwo odniósł MK Wola i awansował na pozycję wicelidera, mając mecz mniej. Teraz w rozgrywkach nastąpi dwutygodniowa przerwa.

Cała trójka, podobnie jak Pszczyńskie Przystojniaki, nie przegrały jeszcze meczu. Z kolei AC Pajace i JUK Paris jak na razie są bez punktu. W drugiej lidze dość niespodziewanie z kompletem punktów prowadzą FC Taborety.

I Liga
AC Pajace – MK Wola 1-3
Szybko strzelona bramka przez Nikodema Tomalę wprowadziła spokój w drużynie z Woli, która w pierwszej połowie przeważała. Po przerwie lepiej zaczęły AC Pajace, a efektem był wyrównujący gol Kacpra Paszka. Minutę później kapitan Pajacy został negatywnym bohaterem, bo po drugiej żółtej kartce osłabił swój zespół. Było to trzecie przewinienie drużynowe, lecz przedłużonego karnego nie wykorzystał Maksymilian Rozmus. W 24.minucie Tomala trafił w końcu na 2-1. a dwie minuty przed końcem skompletował hat tricka, stawiając pieczęć na zwycięstwie. W końcówce Pajace mogły zmniejszyć rozmiary porażki, lecz strzał Łukasza Zielonki z krótkiego karnego obronił Krystian Żur. 
MVP meczu: Nikodem Tomala (MK Wola)

Leczo – Cudowne Dzieci Pszczyńskiej Piłki 3-3 
W meczu na szczycie Leczo musiało sobie radzić bez swojego bramkarza Antoniego Treli, którego w ostatniej chwili zastąpił Robert Prządka, ale to beniaminek po strzale Krzysztofa Jackowskiego stworzył sobie pierwszą dogodną sytuację. Szybko jednak do głosu doszły Cudowne Dzieci, a konkretnie Miłosz Szydłowski, który w 4.minucie otworzył wynik, a potem technicznym strzałem trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi próbowali Szymon Muras i Kamil Böhm, jednak Michał Śnieg był na posterunku. Potem znowu dał o sobie znać Szydłowski – najpierw Prządka obronił nogami, ale w 14.minucie był bezradny. Po zmianie stron Leczo ruszyło do odrabiania dwubramkowej straty i już w 17.minucie Szymon Muras zdobył kontaktowego gola, a pięć minut później Böhm doprowadził do wyrównania. Mecz zrobił się bardziej otwarty, Leczo nie zamierzało na tym poprzestać i w 27.minucie wyszło na prowadzenie, kiedy Bartosz Januszewski z bliska trafił pod poprzeczkę, Wynik w 29.minucie ustalił Grzegorz Szopa i skończyło się sprawiedliwym remisem.
MVP meczu: Miłosz Szydłowski (Cudowne Dzieci Pszczyńskiej Piłki)

Pszczyńskie Przystojniaki – Siewcy Popłochu X 4-3
Dwa gole obrońcy Marka Świerczka sprawiły, że na przerwę Pszczyńskie Przystojniaki schodziły z dwubramkowym prowadzeniem, a przeciwnicy najlepszą sytuację mieli przy stanie 1-0. Dominik Grzegorzek uderzył od słupka, piłka przeszła wzdłuż linii, ale obrońcy zdołali ją wybić. Wyręczył go w 18.minucie Dawid Gizler, strzelając kontaktowego gola. Szybko odpowiedział jednak Robert Sodzawiczny, trafiając na 3-1, a chwilę potem asystując Łukaszowi Stryczkowi i było 4-1. Jednak później do głosu doszli Siewcy Popłochu. Na 4-2 ponownie strzelił Gizler, a do kontaktu doprowadził Bartosz Knap. Zespół z Warszowic był blisko remisu, lecz Przemysław Chrostowski z przedłużonego karnego trafił w słupek.   
MVP meczu: Robert Sodzawiczny (Pszczyńskie Przystojniaki)

II Liga
FC Taborety – Dzikie Koty 9-1
Świetnie spisywał się kapitan Taboretów Kacper Ryguła, który zdobył 4 gole i czterokrotnie asystował kolegom, dwukrotnie „obił” też słupek, a w ostatnich minutach stanął w bramce, zachowując czyste konto! Zresztą zespół z Piasku zagrał bez nominalnego golkipera Adama Baksika, którego zastępował Damian Rak. Gdy zamienił się rolami z Rygułą, również on zdobył dwa gole. A hat tricka ustrzelił Bartosz Bilek i tak oto FC Taborety zostały niespodziewanym liderem II Ligi, który jako jedyny w stawce wygrał obydwa mecze.
MVP meczu: Kacper Ryguła (FC Taborety)

Blok Ekipa – FC Wybrzeże Klatki Schodowej 6-3
Bardzo ciekawe spotkanie z obu stron, które świetnie ułożyło się dla Blok Ekipy. Już w 20 sekundzie pierwszego gola zdobył Bartosz Czerwieński, a potem kapitalnym uderzeniem z 15 metrów w same „widły” popisał się Patryk Kajstura. Potem mecz się wyrównał, czego efektem było kontaktowe trafienie Filipa Fircowicza. Zaraz po zmianie stron na 3-1 podwyższył Mateusz Kotas, ale bracia Fabian i Igor Bałowie doprowadzili do remisu, a Karol Stieber w bramce Blok Ekipy kilka razy uratował swoich kolegów. Ich doświadczenie okazało się bezcenne, bo w końcówce bramki Franciszka Dzidy, Kajstury i Kotasa przesądziły o zwycięstwie „Blokersów”.     
MVP meczu: Karol Stieber (Blok Ekipa)

Brygada AA Studzienice – Drilowcy FC Czarków 8-2
Drilowcy przystępowali do tego meczu mocno osłabieni, co skrzętnie wykorzystała Brygada AA, od początku nadając ton wydarzeniom na parkiecie. W pierwszej części gry po dwa gole zdobyli Paweł Wiera i Miłosz Żurawski, jednego dołożył Sebastian Węglarz, a przeciwnicy odpowiedzieli tylko raz po ładnym uderzeniu w okienko Mateusza Kościelnego. Studzieniczanie w drugiej połowie specjalnie się nie wysilając trafili jeszcze trzykrotnie (Żurawski zanotował hat tricka), a dla Drilowców jedynego gola w tej części z przedłużonego karnego strzelił Olivier Wojciech.    
MVP meczu: Miłosz Żurawski (Brygada AA Studzienice)

 

TOP 5 3. kolejki: Karol Stieber (Blok Ekipa) – Marek Świerczek (Pszczyńskie Przystojniaki), Szymon Muras (Leczo), Miłosz Żurawski (Brygada AA Studzienice), Kacper Ryguła (FC Taborety)


Fot. Andrzej Puchała

Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach, a do ligowego grania wracamy w sobotę 27 stycznia – początek o 9.30. Szczegóły ligowych gier Młodzieżowej Ligi Futsalu znajdziecie w górnym menu w zakładce MLF.

Organizatorem Młodzieżowej Ligi Futsalu jest Powiatowy Ośrodek Sportu i Rekreacji w Pszczynie, a partnerem sportowym rozgrywek jest BTS Rekord Bielsko-Biała.